😱 Poziom lęku wg D. Havkinsa to 100 w skali logarytmicznej do 1000! Od 250 wg tej skali zaczyna się neutralność tzn. nie tracisz energii. Masz równowagę. Przyjmujesz i dajesz po równo.
A to znaczy, że lęk Cię osłabia!
i czujesz bezsilność…Przyczyn takiego stanu rzeczy może być wiele. Na filmiku przykładowa dynamika. Najważniejszy wniosek z niej płynący – tracisz energię gdy zajmujesz się nieswoimi sprawami.
Gdy za kogoś bierzesz jego “trudne” .
W Ustawieniach systemowych to tzw. ruch miłości – dzieci ratują rodziców. Dopóki jest to nieuświadomione zabiera moc (Wszystkim! Ratowanym również. ). Unaocznione pozwala dojrzeć do zmian.
Nazwane po imieniu – uwalnia.
I możliwe są wówczas miłość i wolność do bycia sobą i życia jedynie za siebie.
A czego się boimy?
Z wszelkich wariantów rzeczywistości dając uwagę najgorszym scenariuszom zasilamy je. I chcąc powstrzymać – tu wyobraź sobie siebie niczym biblijnego Samsona trzymającego filary Świątyni, która się na niego wali – trzymamy przy sobie, to czego nie chcemy doświadczać. Zamiast powstrzymać siebie od tworzenia samospełniających się przepowiedni… A trzymanie w bezruchu i w napięciu osłabia. Drenuje wprost z energii.
Tak sięgamy niemocy.
I próbując nieczuć, że np ktoś ma nas “w dupie” dotykamy bezsilności w relacji z nim. Udajemy przed sobą i światem, że on taki małoekspresywny jest. Zakłamujemy. Tłumaczymy…
Gdy odsłonimy prawdę
to wszystko się zmienia. Jakby MOC była przy tych co czują. I teraz cała nasza siła wraca. I stajemy zasobni. I Ci, którzy wokół nas stają do nas. Bo słowem nazwaliśmy jak jest i wyraziliśmy potrzebę jak ma być!
I słowo ciałem się staje!
Wyrażone potrzeby manifestują się.
Słowianie – od “słowa” ich sława.
Od przodków nasza mądrość
I tak to tu zostawię.